Okręg nr 2, miejsce 3
Mam 57 lat. Wychowałem się w Markach i spędziłem w tym mieście w zasadzie całe życie. Tutaj zbudowałem dom i osiedliłem się na dobre i na złe. W Markach mieszka cała moja wielopokoleniowa rodzina i bardzo dużo moich znajomych. Jestem absolwentem SGPiS, wydziału Handlu Zagranicznego. Wyniosłem z tej uczelni niezłą znajomość rosyjskiego, niemieckiego i angielskiego, co przydało mi się w pracy zawodowej. Mam troje dzieci.
Mocno angażuję się w działalność społeczną. Pomagam osobom starszym. Pracowałem w magazynie MSG, pomagając Ukraińcom po wybuchu wojny w ich kraju. Czynnie uczestniczę w cyklicznych akcjach charytatywnych MSG ("Zajączek mieszka w Markach" i "Św. Mikołaj mieszka w Markach", "Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy") oraz sportowo-rekreacyjnych (Rodzinna Spartakiada MSG, "Memoriał Bercika"). Zupełnie nowym doświadczeniem było dla mnie zagranie (w roli selera) w przedstawieniu dla dzieci "Kózka samochwała", które dwukrotnie wystawiono na deskach sali teatralnej w MCER.
W 2014 r. zostałem po raz pierwszy wybrany przez Was do Rady Miasta Marki. Również Wam zawdzięczam reelekcję z 2018 r. Radni powierzyli mi stanowisko przewodniczącego Komisji Zdrowia, Pomocy Społecznej, Bezpieczeństwa Publicznego i Ochrony Środowiska, które piastuję nieprzerwanie od 9 lat.
Mam to szczęście, że po raz pierwszy zostałem radnym z jednomandatowego okręgu wyborczego, co pozwala poczuć się zarządcą na swoim terenie. Sam swoją głową odpowiadam za to, co dzieje się w moim okręgu. Nie boję się tej odpowiedzialności, ale też ona mnie nie paraliżuje. Znam swój okręg jak własną kieszeń i wiem co należy w nim zmieniać - mieszkam tu przecież ponad pół wieku! Rzecz jasna, że nie wszystkie zamierzenia dało się zrealizować, szczególnie że ostatnie kilka lat było dla wszystkich samorządów w Polsce bardzo ciężkim okresem, ograniczającym możliwości ich rozwoju. Ale nie poddaję się i z uporem staram się służyć miastu.
Od 10 lat prowadzę blog (kod QR w galerii), gdzie na bieżąco piszę prosto z mostu o różnych sprawach dotyczących Marek (i nie tylko). Moje artykuły ukazują się też w każdym numerze "Ekspresu Mareckiego". Zainteresowała mnie szczególnie sprawa dawnego wysypiska warszawskich śmieci przy ul. Okólnej, konkretnie trwająca od 30 lat jego rekultywacja, a w zasadzie jej brak. Dążę od tego czasu do wznowienia przez MPO Warszawa tych prac, i to w zasadzie było przyczyną mojej decyzji o ponownym wystartowaniu w tym roku w wyborach do Rady Miasta Marki jako bezpartyjny kandydat Komitetu Wyborczego Wyborców Burmistrza Jacka Orycha.
Jestem członkiem klubu radnych "Tak, zmieniamy Marki!", więc wierni temu hasłu zmieniamy nasze Marki. Oczywiście wszyscy chcielibyśmy, by inwestycji było więcej. Jednak nie sposób nie zauważyć tego, iż nasze miasto od wielu lat zmienia się na lepsze. Pierwotne plany naszego klubu musiały być zweryfikowane z uwagi na wyjątkowo trudne ostatnie lata (związane m.in. z redukcją dochodów samorządów przez władze centralne przy sporej inflacji, czy drastyczny wzrost cen odbioru śmieci). Sporą część z planów w moim okręgu udało się jednak urzeczywistnić w mijającej kadencji:
- kontynuacja zapoczątkowanego w 2015 roku programu. Zaniedbane rowy zostają kompleksowo i solidnie remontowane oraz wzmacniane płytami betonowymi oraz zabezpieczone barierkami przy ulicach. Daje to gwarancję niepowtórzenia się podtopień domostw, do których doszło w 2011 roku. W mijającej kadencji wyremontowano rów R 7-1-2 równoległy do ul. Zajączka.
2.1. Nowe nawierzchnie asfaltowe wybudowaliśmy na ulicach: Bema, Czackiego, Równej, Rzemieślniczej, Sosnowej, Kościuszki, Krzywej, Staszica, Kołłątaja, Wesołej (od ul. Sokolej do granic miasta), Skowroniej, Jasińskiego.
2.2. Doprowadziliśmy do wymiany nawierzchni w Alei Piłsudskiego.
2.3. Wybudowaliśmy parking przy Urzędzie Miasta.
2.4. Zainstalowaliśmy nowe wiaty przystankowe w Alei Piłsudskiego, przy ul. Kościuszki i Sosnowej
3.1. Powiat wybudował wyniesione przejście w ul. Kościuszki,
3.2. Wybudowaliśmy chodnik przy ul. Bandurskiego,
3.3. Wykonaliśmy nowe, skuteczniejsze i wydajniejsze oświetlenia ulic: Nauczycielska, Bankowa, Pocztowa, Rejtana, Sikorskiego, Wesoła, Solskiego, Orla, Zajączka (sięgacz), Dzika (sięgacz), Jasińskiego.
3.4. Doświetliliśmy również przejścia dla pieszych na ulicy Okólnej.
4.1. Powiększyliśmy marecką sieć kanalizacyjną o kolejne odcinki w ulicach: Nauczycielska, Dziennikarska, Kościuszki (sięgacz), Mickiewicza (sięgacz), 11 Listopada, Wesoła, Budowlana, Okólna, Bandurskiego, Jasińskiego, Wilcza...
4.2. ... oraz sieć wodociągową w ulicy Handlowej.
5.1. Park Wolontariuszy przy zbiegu ulic Zajączka i Sportowej,
5.2. Lisa Kuli 71, Piłsudskiego, Wspólna - wymiana pokryć dachów na budynkach komunalnych.
6.1. W dziewięcioletniej służbie, jako przewodniczący tej Komisji, kładłem nacisk na wyjście radnych zza stołu narad i pójście w Marki - dlatego część z zaplanowanych sesji organizowałem w terenie. Po takich sesjach osobiście tworzyłem raporty z zaleceniami do wykonania przez Burmistrza Miasta Marki. W ten sposób powstały raporty dotyczące rzeki Długiej, bezpieczeństwa w mareckich szkołach i przedszkolach oraz stanu prac rekultywacyjnych na terenie zwałki przy Okólnej. Raporty można znaleźć na moim blogu.
6.2. Od dłuższego czasu zajmuje mnie bardzo zgłębianie wielowątkowej i trudnej sprawy rekultywacji dawnego wysypiska przy ul. Okólnej, a w zasadzie jej przerwania przez MPO Warszawa. "Moja" Komisja była wnioskodawcą uchwały uchylającej uchwałę Rady Miejskiej Marki z 1992 roku w sprawie wykupu przez władze Marek prywatnych działek zajętych pod wysypisko. Po zaskarżeniu tej uchwały przez MPO byłem współautorem odpowiedzi na skargę MPO. Czekamy w tej sprawie na rozstrzygnięcie sądowe.
7.1. Bezwzględna walka z zaśmiecaniem i dewastacją lasów i innych terenów,
7.2. Ścisła współpraca z Wydziałem Ochrony Środowiska UM, z racji przewodniczenia "Komisji Zdrowia", dała mi możliwość doprowadzenia do likwidacji wielu dzikich wysypisk śmieci,
7.3. Wielotorowo dążę do wznowienia, bezpodstawnie przerwanej w roku 2002, rekultywacji dawnej zwałki przy ul. Okólnej. Profesjonalnie zaprojektowana rekultywacja powinna zakończyć się nasadzeniami wielu tysięcy drzew i krzewów oraz urządzeniem na górce i wokół niej terenów rekreacyjnych (tory zjazdowe, alejki z oświetleniem, ośrodek sportowy, korty tenisowe, zbiornik wodny, stok narciarski itp.). Niedokończenie tej inwestycji i pozostawienie jej bezpańsko na prawie ćwierć wieku oraz postępująca degradacja wcześniej wykonanych robót rekultywacyjnych stwarza niebezpieczeństwo szkodliwego oddziaływania góry śmieci na wody oraz najbliższe otoczenie. W najbliższych latach należy zmusić inwestora do dokończenia rekultywacji - to jest mój cel na przyszłą kadencję.
8.1.Wspólnie z radnym Jarosławem Jaździkiem zainicjowaliśmy finansowany przez Burmistrza Marek projekt sterylizacji i kastracji oraz czipowania psów i kotów. Projekt stał się periodyczną akcją kontynuowaną w kadencji Rady Miasta 2018-2024.
8.2. Wspólnie z radną Marleną Stosio złożyliśmy do Mareckiego Budżetu Obywatelskiego dwa projekty. Jeden z nich, "Remont chodnika na Wspólnej" wygrał i jest już w części zrealizowany - dokończenie inwestycji w 2024 roku.
Nie sposób pominąć w tym zestawieniu strategicznych inwestycji miejskich zrealizowanych w mijającej kadencji w ramach zmieniania Marek:
Przypadł mi zaszczyt kandydowania z okręgu nr 2, który geograficznie jest moim matecznikiem starych Marek powiększonym o teren ulicami Słoneczną i Kościuszki. Jest to największy okręg wyborczy w Markach. Pragnę Was zapewnić, że będę dbał w nadchodzącej kadencji o cały okręg nr 2, jak dbałem dotychczas o swój "stary" teren. Tym bardziej, że na najbliższe 5 lat zaplanowaliśmy na tym terenie wiele działań, których realizacji trzeba zwyczajnie, po gospodarsku dopilnować. Co zatem w planach na nadchodzącą kadencję Rady Miasta piszczy?
Szanowni Państwo! Planujemy w kadencji 2024-2029 zajęcie się ulicami, które w moim "mateczniku" były zaniedbane. Jak widać sytuacja się zmieni - nasz kwartał Marek doczekał się inwestycji drogowych. Nie sposób nie zauważyć nadchodzących przemian za naszymi oknami. Wielokrotnie na sesjach Rady swoim głosem dawałem burmistrzowi zielone światło do inwestowania w Marki, tym bardziej będę popierał inwestycje infrastrukturalne w okręgu nr 2 - moje głosowania wreszcie przyniosą pożądane efekty również w mojej najbliższej okolicy z pożytkiem dla moich sąsiadów.
Cieszą mnie wyremontowane kolejne kamienice i plany na restaurację kolejnych, planowana rozbudowa stołówki w "Jedynce" - mojej szkole, Marki w pierwszej strefie biletowej, nadchodząca przebudowa Ząbkowskiej, planowana zmiana typu oświetlenia mareckich ulic, zaplanowane prace rewitalizacyjne w Parku Briggsów i Pałacyku Briggsów, planowana budowa nowego kompleksu edukacyjnego (szkoła, żłobek z oddziałami przedszkolnymi) przy Zygmuntowskiej
Wkurza mnie niewykorzystany i upiorny teren zwałki oraz bezsilność polskich instytucji administracji państwowej, u których szukamy pomocy w doprowadzeniu rekultywacji do końca, i czemu poświęciłem ostatni rok swojej działalności jako radny. Chcę ciągnąć ten wózek dalej jako radny kolejnej kadencji, żeby mieć pewność, że tak ważna sprawa dla Marek nie została zaprzepaszczona. Dlatego proszę o Wasz głos, bo wyzwań będzie wiele, a ja podnoszę rzuconą rękawicę.
Wasz sąsiad i radny
Robert Szafrański
Kiedy przychodzi czas na odpoczynek, preferuję aktywne wyjazdy na łono natury. Źle czuję się w wygodnych hotelach. Mój świat to noclegi pod namiotem oraz spływy tratwami i kajakami a także rejsy po mazurskich jeziorach. Mój relaks to także kilkudniowe wypady na ryby. Coraz częściej pływam pod żaglami, szlifując nieustannie żeglarską sztukę. Rzecz szalona, jaką zrobiłem z własnej, nieprzymuszonej woli? Przeleciałem się... szybowcem!